• Baza wiedzy

          • Studium przypadku – jak smog wpływa na dzieci chore na astmę

          •  

            Janek ma 7 lat. Mieszka w niewielkiej miejscowości pod Krakowem, tam też chodzi do szkoły. Janek ma zdiagnozowaną astmę oskrzelową o umiarkowanym przebiegu. Dzięki odpowiedniej opiece lekarskiej i zleconym lekom, na co dzień czuje się dobrze i nie ma objawów choroby.
            Od stycznia 2017 zaczął wyraźnie odczuwać objawy związane z astmą. Ostatecznie trafił do szpitala. Dlaczego? Przecież nie zmienił leków, nie zapomniał żadnej dawki i stosował się do zaleceń swojego lekarza.

            Od wielu tygodni Małopolska zmagała się z bardzo wysokimi stężeniami smogu. W styczniu w wielu polskich miastach normy wskaźnika PM2,5 przekroczono o 524%, natomiast PM10 o 282%. Chłopiec coraz częściej skarżył się rodzicom na kłopoty z oddychaniem podczas biegania na W-Fie. Oprócz nietolerancji wysiłku, mama zaobserwowała u Janka nasilenie się świszczącego oddechu i kaszlu. 8 stycznia rano, kiedy Janek przechodził z domu do szkoły według jego relacji „nie mógł nabrać powietrza”. Zastosował więc leki doraźne.

             

             

            Niestety ze słabą odpowiedzi - chłopcu dalej towarzyszyło uczucie duszności. Zadzwonił po rodziców. Rodzice zgodnie z zaleceniami lekarza prowadzącego, podali wziewnie dwie dawki odpowiedniego leku przez komorę inhalacyjną. Objawy duszności nadal nie ustępowały. Rodzice Janka byli już wcześniej poinstruowani, że o ile nie nastąpi poprawa po lekach doraźnych, chłopiec wymaga pilnej konsultacji lekarskiej. Wsiedli szybko do samochodu i zawieźli Janka do szpitala.

            W Szpitalnym Oddziale Ratunkowym pediatra przeprowadził badanie. Chłopiec oddychał 36 razy na minutę, czynność jego serca wynosiła 96/min. Wyraźnie zaznaczony był wysiłek oddechowy, czyli mocno zaciągał międzyżebrza i dołek jarzmowy, żeby zaczerpnąć więcej oddechu. Lekarz badający chłopca zwrócił również uwagę na świszczący oddech o zmiennym nasileniu. 

            Jankowi założono na palec pulsoksymetr, z którego wynikało, że wysycenie hemoglobiny tlenem przy oddychaniu powietrzem atmosferycznym i przed podaniem leku rozszerzającego oskrzela wynosiło u niego 94%. W związku z przeprowadzonym wywiadem oraz historią pacjenta (rozpoznana astma oskrzelowa), lekarz dyżurny zdiagnozował u chłopca zaostrzenie astmy oskrzelowej. Janek został przyjęty do oddziału, gdzie od razu dostał leki rozkurczające oskrzela w nebulizacji oraz tlen do oddychania przez maskę. Jego stan od razu się poprawił. 3 dni później został wypisany do domu w stanie ogólnym dobrym.

             

             

            Konieczna jest jednak ustalenie przyczyny zaostrzenia i próba eliminacji tego czynnika. W przypadku Janka jako przyczynę wystąpienia napadu duszności oraz konieczność hospitalizacji lekarze zgodnie podali drażniący wpływ smogu na drogi oddechowe. Przeprowadzono pomiary stężenia pyłu zawieszonego PM10 na terenie trzech niewielkich miejscowości w województwie małopolskim. Wyniki wskazują, że przekroczenia norm w niektórych dniach były wyższe niż w Krakowie, który należy do najbardziej zanieczyszczonych miast Europy.

            Przekonanie o czystym powietrzu na terenach wiejskich może być nieprawdziwe. Na tych terenach nie jest prowadzony monitoring jakości powietrza. Na wsi nie ma sieci ciepłowniczych. Mieszkańcy ogrzewają więc swoje domy w głównej mierze, spalając paliwa stałe w pozaklasowych kotłach, które generują bardzo duże ilości zanieczyszczeń1

            Lekarze z Centrum Alergologii Klinicznej i Środowiskowej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie podają, że w dniach największego nasilenia smogu przyjęli o 50% więcej pacjentów. Poza rutynowymi wizytami, zgłaszali się pacjenci, u których na co dzień przyjmowane leki kontrolujące przebieg astmy przestały działać.

             

             

            Substancje chemiczne tworzące smog uszkadzają nabłonek dróg oddechowych. To z kolei powoduje zwiększoną podatność na czynniki infekcyjne np. wirusy poprzez zniszczenie bariery ochronnej. Natomiast pacjenci z astma oskrzelową wdychając szkodliwe cząsteczki obecne w smogu częściej kaszlą, muszą stosować większe dawki leków, a czasem trafiają do szpitala. Nakłada się na to sezonowość infekcji (sezon grzewczy przebiega w tym samym terminie co okres największego zanieczyszczenia powietrza) i stąd biorą się większe ilości pacjentów cierpiących na choroby dróg oddechowych w szpitalach zimową porą. Infekcje te mają częstokroć cięższy przebieg.

            Pamiętajmy, że smog działa niekorzystnie nie tylko na astmatyków. Substancje zawarte w pyle działają drażniąco, toksycznie i alergizująco na wszystkie osoby.

             

            Autorzy:

            lek. med. Aleksandra Ratajczak, Klinika Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego, Warszawski Uniwersytet Medyczny
            Dr hab. n. med. Wojciech Feleszko, Klinika Pneumonologii i Alergologii Wieku Dziecięcego, Warszawski Uniwersytet Medyczny

             

             

            Źródło:
            1. http://fundacjaplaneta.org/pl/uwaga-smog-na-terenach-wiejskich/

             

    • Kontakt

      • Kampania społeczna "NIE dla Smogu!"
      • tel. 32 350 85 85
        fax. 32 258 12 86
      • Librus
        Spółka z ograniczoną odpowiedzialnością sp. k.; al. Korfantego 193, 40-153 Katowice
        Poland